Dopelgangery: Amara.
Cześć! 😋
Post pojawia się po dłuższej przerwie. Jest to spowodowane tym, że w mojej szkole był okres podczas, którego uczniowie (w tym również i ja) walczą o lepsze oceny na półrocze. W każdym razie dziś wracam do was z wpisem, który rozpoczyna pierwszą serię na moim blogu! 😁
Na sam początek postanowiłem wziąć serię z sobowtórami z Pamiętników Wampirów. Pierwszym żyjącym dopelgangerem jest Amara. Znana jest również pod inną nazwą, czyli pierwsza nieśmiertelna kobieta. W odcinku, w którym poznajemy Amarę dowiadujemy się, że Stefan również miał sobowtóra - niebezpiecznego Siliasa. On i Amara są w sobie zakochani co również daje początek temu, że wszystkie sobowtóry łączą się w pary. Nie będę ukrywać, że historia Amary i Siliasa jest moją ulubioną (jeśli chodzi o sobowtóry). Zaczęła się ona w I w. n. e. Silias był potężnym czarownikiem. Amara natomiast służyła u partnerki Siliasa. Sobowtóry zakochują się w sobie i postanawiają spędzić z sobą całą wieczność.
W przebiegłej intrydze Silias podpuszcza jego partnerkę, aby sporządziła dla niego eliksir nieśmiertelności. Mówi, że spożyją go razem podczas ich zaślubin. W rzeczywistości Silias wykrada eliksir i oddaje go Amarze. Spędzają razem ze sobą noc. Na następny dzień odnajduje ich panna młoda, której złamano serce na ślubnym kobiercu. Postanawia wysuszyć Amarę i uczynić ją nieśmiertelną kotwicą (człowiekiem-łącznikiem pomiędzy stroną umarłych a strona żywych). Podobny los spotyka Siliasa, który dostaje ultimatum: albo zażyć lek na nieśmiertelność i spędzić życie z swoją partnerką, tym samym rezygnując z Amary, albo cierpieć wieczność w zamknięciu na odludnej wyspie. Silias wybiera drugą opcję i pozostaje odludziu przez 2 tysiące lat.
Jak w każdym poście zachęcam do obejrzenia serialu i zapoznania się dogłębniej z historią sobowtórów. Niżej zamieszczam zdjęcie przedstawiające pracę, na której widać amarę w jej rodzinnym mieście.
do zrobienia rysunku użyłem:
- farb plakatowych (12 kolorów sweet colours)
- taśmy malarskiej
- kartki XERO

Komentarze
Prześlij komentarz